Autor Wiadomość
Kris
PostWysłany: Sob 13:06, 26 Sie 2006    Temat postu:

fajne to Very Happy haha znowu Tom XD no ale nic nie czepiam sie Wink i tak mi sie podoba Wink
Lennves
PostWysłany: Pią 23:21, 25 Sie 2006    Temat postu:

Jutro cos naskrobie
Paramour of Mephisto
PostWysłany: Pią 19:04, 25 Sie 2006    Temat postu:

No to dobrze Smile Czekam na cd.
Lennves
PostWysłany: Pią 18:18, 25 Sie 2006    Temat postu:

No chyba nie
Paramour of Mephisto
PostWysłany: Pią 15:26, 25 Sie 2006    Temat postu:

Ciekawe... Mam nadzieję, że nie zrobisz z tego typowego love story...
Lennves
PostWysłany: Czw 21:47, 24 Sie 2006    Temat postu:

Paramour of Mephisto napisał:
Kolejne opko o wampach? Niech będzie. Całkiem fajne. Napisz coś dalej Smile

oki

Chłopak o lodowo niebieskich oczach siedział na wielkim tronie. Na ziemi u jego stóp siedziała wampirzyca. Dokładniej dziewczyna Andrea który zawiódł swojego władce.Andreas klęczął prze obliczem toma
-Panie wybacz zawiodłem Cie..-powiedział patrzac w ziemie
-Kolejny raz mnie zawodzisz! Tym razem nie potrafiłeś zabić zwykłej, głupiej, bezbronnej dziewczyny!- krzyknał Tom wstając. Spojrzał na Andreas'a swoimi zimnymi oczami
-ale kiedy panie..ona nie ejst taka zwykła dziewczyną.. Panie obiecuje, że juz nigdy cię nie zawiode-szepnął..Po plecach przezsły mu ciarki
-Czas abys się czegoś nauczył..czas abyś się nauczył posłuszeństwa..-dziewczyna wstała. Andreas podniółs głowe i zamarł Tom poderżnął dziewczynie gardło.. Brunetka powoli osuneła sie na ziemie...
-Cornela nie!-krzyknał. Tom usmiechnął sie nieznacznie..
-Wydaje mi się ze to cię czegoś nauczyło..-powiedział i kucnał przy dziewczynie
-t..t-ak..powiedział wampir przez łzy..Tom dotknął miejsca na szyji dziewczyny, a rana zagoiła się. Cornelia wstała i podeszła do Andeas'a.
-Uważaj bo następnym razem juz jej nie wskrzesze...-rzucił Tom podchodząc do okna
-dziekuje panie..juz cie nie zawiode...-wyszli..

Lenna wyszła cicho z pokoju i rozejrzała się. Wszystko było zniszczone. Blondynka zbiegła na dół.
-Piret! Katrin gdzie wy jesteście?!-krzyknęła. Na ziemi leżeli nieprzytomni ludzie niektórzy już ukąszeni przez wampira.. Stało się coś dziwnego wszyscy ludzie zniknęli. Za Lenna pojawiły się jej najlepsze przyjaciółki. Pisike odwróciła się i rzuciła im na szyje
-Jak dobrze ze wam nic nie jest..-przytuliła się do nich
-a my się cieszymu ze nic nie jest tobie...
-czy ja miała tylko zwidy czy mnie naprawde gonił mnie wampir i tutaj był
-naprawde Lennzolku ...

Pare dni później

Katrin organizowała tym razem impreze. Lenna troche wachała się czy iść na nią czy nie, ale w końcu poszła. Tym razem miała nadzieje, że nikt a tym bardziej wampir się tutaj nie pojawi. Zabawa trwała doskonale. Dziewczyna koło 12 poszła do łazienki aby opłukac twarz wodą. Zaczeła ja boleć straszliwie głowe. Nie wiedziała czemu.. Na dole w tym czasie zerwał się sliny wiatr. Drzwi zamknęły się a wsród gości pojawił się on...
Paramour of Mephisto
PostWysłany: Czw 21:18, 24 Sie 2006    Temat postu:

Kolejne opko o wampach? Niech będzie. Całkiem fajne. Napisz coś dalej Smile
Lennves
PostWysłany: Wto 18:22, 22 Sie 2006    Temat postu:

Kris napisał:
woow ale fajne Very Happy Very Happy Very Happy czyzby nowe opowiadanko? :

tak nowe opowiadanko,

Cytat:
Lennves co Cie tak ostatnio na wampiry wzieło?

No tak jakoś, w sumie sama nie wiem..moze dlatego ze sama chciałabym zostac wampirzycą...
Kris
PostWysłany: Wto 16:17, 22 Sie 2006    Temat postu:

woow ale fajne Very Happy Very Happy Very Happy czyzby nowe opowiadanko? Wink a Lennves co Cie tak ostatnio na wampiry wzieło? Very Happy
Lennves
PostWysłany: Wto 15:57, 22 Sie 2006    Temat postu: Historia

Ciepły letni wieczór, u Piret odbywała się impreza.
Połowa gości bawiła się w domu, a druga w wielkim ogrodze. Lenna należała do tej drugiej połowy.
Dziewczyna odeszła na chwile od gości i poszła usiąść na huśtawce z kieliszkiem w ręce. Usłyszała
za sobą jakiś trzask, odwróciła się , ale nikogo nie zauważyła więc pomyślała, że jej się zdawało.Po
chwili rozległ się za nią cichy syk. Dziewczyna odwróciła się ponownie i to co zobaczyła zmroziło jej
krew w żyłach. Za nią stał chłopak ubrany cały na czarno, miał trupio bladą twarz, a jego oczy płoneły
czerwienią. Obnazył kły. Lenna krzyknęła i spadła z huśtawki. Kieliszek który trzymała w dłoni roztrzaskał
się, a odłamki szkła wbiły sie jej w dłoń. Wstała i zaczeła biec w kierunku gości. Kiedy znalazła się już obok
Katrin i Piret odetchnęła. Niestety za nia po chwili znów pojawił się wampir. Zapadła cisza..Silence..straszliwa
cisza. Lenna poczuła na swoim karku czyjś oddech, powoli odwróciła sie i spojrzała w przekrwione oczy potwora.
-Czego chcesz?!-sykneła trzymając się za zakrawioną dłoń.
-Waszej krwi..-odparł i wyszczeżył zęby
-Chyba śnisz..
-Nie sądze..-odpowiedział i zblizył zęby do jej szyji, reszta stala jak sparalizowana. Lenna odepchnęła
go z całej siły i pobiegła do domu. Nie czekając aż wampir pojawi się w domu pobiegła na góre i weszła do
pustego pokoju, odsuneła szafe, za którą stały drzwi. Zasuneła szafe i weszła do pokoiku zamykając drzwi.
Usiadła na podłodze próbując zatamowac krawienie dłoni. Po chwili rozległy sie krzyki imprezowiczów. Lenna
zamkneła oczy i skuliła się w kącie pomieszczenia..wampir wszedł na góre ale nigdzie nie mógł znaleźć tej uroczej
brunetki. Zrezygnowany odszedł.

Tym, co się stało na ziemi przyglądał się władca wampirów
-Nieudacznik!- warknał i wszedł do komanty w której po paru minutach pojawił się wampir który był u Piret...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group